I właśnie skończyliśmy testować gotowe mieszanki BARFowe od BARF Ekspert. Jesteście ciekawi jak to u nas wyglądało? no to zapraszam na recenzję.
Przyjechał do nas taki karton, wielki i ciężki:
Paczka przyjechała z Niemiec,w ustalonym wcześniej terminie, więc kawałek drogi to nasze jedzonko przemierzyło i się zastanawiałam w jakim stanie będzie i jak zabezpieczone. A to proszę, w środku kartonu było pudło styropianowe, a w nim zamarznięte paczki jedno kilogramowe. Te kostki surowizny na prawdę były lodowate.
Tyle dobrooooci |
2 kg mięsa drobiowego
2 kg mięsa drobiowo-wołowego
2 kg Mix Energii
2 kg Mix wołowy
1 kg energetycznego menu z ziemniakami
1 kg kurczaka z ryżem
1 kg zielonych żwaczy
1 kg ksiąg
Dla mnie BARF to podawanie surowego jedzenia, bez dodatków i przetwarzania. W otrzymanych paczkach pojawia się ryż i ziemniaki, jako wypełniacz. Osobiście nie mieszam surowego i gotowanego, a jak już podaję ryż to razem z gotowanym mięsem. Ale wiem, że różni ludzie podają różne miksy, także jeśli ktoś jest zwolennikiem takiego karmienia i to psu służy to mi nic do tego. Ja owe paczki psu podałam, smakowało i nie było rewolucji jakichkolwiek z tego tytułu.
Dla mnie BARF to podawanie surowego jedzenia, bez dodatków i przetwarzania. W otrzymanych paczkach pojawia się ryż i ziemniaki, jako wypełniacz. Osobiście nie mieszam surowego i gotowanego, a jak już podaję ryż to razem z gotowanym mięsem. Ale wiem, że różni ludzie podają różne miksy, także jeśli ktoś jest zwolennikiem takiego karmienia i to psu służy to mi nic do tego. Ja owe paczki psu podałam, smakowało i nie było rewolucji jakichkolwiek z tego tytułu.
Wszystko wpakowane do zamrażarki i tylko wyciągać i podawać psim łakomczuszkom,. I muszę powiedzieć, że to mega wygodne. Bez biegania po sklepach, czy akurat jest coś, co nas interesuje do kupienia, bez krojenia, bez paćkania się z tym pół dnia, bez brudu i okaleczeń. Normalnie to luksus, zwłaszcza dla osób, które nie mają czasu czy chęci, a chcą karmić psa surowym jedzeniem.
Paczka po rozmrożeniu tak wygląda. Czyli bierzemy nóż, rozcinamy i pakujemy do miski.
Miałam już doświadczenie z różnymi mieszankami innych firm i nie byłam zadowolona. I ciągle coś nam nie przypasowało, od moich odczuć do nie chęci psa do zjedzenia. Sonia, mój wszystko i zawsze żerny pies nie raz kręcił nosem na mieszanki, a tu wszystko zajadała z wielkim smakiem. Jedynie tam, gdzie była sama wołowina, musiałam jej dosmaczyć, dwoma malutkimi kawałkami innego mięska i wszystko wylizane do czysta było.
Każda paczka była dokładnie opisana, niestety w języku niemieckim i angielskim. Warto byłoby pokusić się o polskie tłumaczenie, w końcu produkt wchodzi na nasz rynek.
Niestety, oprócz samodzielnego tłumaczenia tekstu został też jeszcze jeden problem. Mianowicie, po przetłumaczeniu to 100% kurczaka z kością i chrząstką. I teraz nie wiadomo, jaki procent to mięso, jaki kości i chrząstki. I pytanie czy są tam podroby czy ich nie ma. Wielka szkoda, bo byłoby wiadomo czego ile jest i jak skomponować jadłospis, aby pies dostał wszystko czego potrzebuje.
Każda mieszanka ma opisany skład, rodzai jest dużo, także istnieje różnorodność. W naszym pakiecie dominował kurczak i wołowina.
Plusem jest długi termin ważności, tutaj mamy 1,5 roku.
A tak to zacnie w miskach wygląda, dla ludzi o mocnych nerwach. Zapach też jest intensywny.
Jedne mieszanki są bardzo drobno zmielone, inne grubiej i można dopatrzyć się większych kawałków. Moje poczwarusie zjadały z wielkim smakiem, kupki były wzorcowe, żadnych problemów nie było. Ba Gazikowi tak zasmakowało, że jak dostał kawałki mięsa i chrząstek to jeść nie chciał. Pańcia, zmiel mi to, bo ja się wygodny nauczyłem.
Oczywiście to są same mieszanki i o resztę trzeba samemu się zatroszczyć jak suple czy warzywa i owoce.
Na stronie można zakupić pojedyncze produkty i samemu stworzyć psu jadłospis, ale są także gotowe pakiety. Z wszystkimi szczegółami można zapoznać się TUTAJ. Mieliśmy bardzo dobry kontakt, wszystko przyjechało do nas tak, jak to było uzgodnione. Dla mnie niestety cena jest bardzo wysoka i mnie nie stać na takie karmienie dwóch mordek, zwłaszcza, że niema dokładnego składu co psu podaję. Jednak bardzo się cieszę z przetestowania tych produktów. Poznałam nową firmę, która wchodzi na nasz rynek, że są mieszanki, które zjada z apetytem Sonia.
I jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam na filmik ;)
ps. mieszankę podawałam z rozpuszczonymi suplami na stawy.
My z Barf-Ekspert też jesteśmy bardzo zadowoleni - mięso wygląda na dobrej jakości, a nie jakieś odpadki. Ze składem i tłumaczeniem rzeczywiście czasem problem i mam nadzieję, że to poprawią :)
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób dla ludzi, którzy mająpsy na BARFie a np. u rzeźnika nie ma niektórych rzeczy, no i po prostu jest wygodniej :) Nela jak na razie jest na suchym.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardziej RAWowa niż BARFowa dlatego nie, nie i jeszcze raz nie, nie...
OdpowiedzUsuń