Szczęście

Ostatnio nam się trochę poszczęściło i wygraliśmy nagrody pocieszenia w konkursach. Ale my się cieszymy z wszystkiego :) Ogólnie to my bardzo lubimy brać w nich udział, także jest nam bardzo miło, z każdego upominku.

Najpierw moja mamuśka wygrała na FB. Piękne 2 albumy.

później ja, również na FB:
Próbkę karmy Fitmin:

przysmaki i zawieszkę:

Woreczki na odchody wraz z z opakowaniem na nie i paczkę rybnych(!) smaków:

i próbki karmy Fish4dogs:

Psiaki szczęśliwe z niektóych prezentów, ja również. Karma Fish4dogs zrobiła mega wrażenie, a przez ich smaczki był totalny szał. Przysmaki rybne Ciakowi bardzo smakują, co mnie cieszy.

Do tego zamówiłam próbkę karmy:

Na razie Ciap zjadł rybną i nie było żadnych sensacji. Gdyby nie cena to pewnie skusilibyśmy się na nią, a tak to nadal szukamy jednak w tych tańszych, co nie znaczy, że za kilka miesięcy jej nie kupimy. Na razie nie wiem.


Dzisiaj było DDD i aż grzechem byłoby nie skorzystać... Tak samo święta się zbliżają, niektóre domowe zapasy się pokończyły, także czekamy na paczki, dużo paczek.
***
A u nas zrobiło się zimno. Psiaki już słomę mają nałożoną do budy i teraz się wygrzewają. Jak je wołam to wychodzą zaspane i ciepłe z budy. Większy problem mamy z wodą, znowu. Ciągle im w miskach zamarza. Obecnie zanoszę im3-4 razy w ciągu dnia ciepłą wodę z jakimś dodatkiem, dzięki czemu wiem, ze od razu to wypiją. A jak się wycwaniły, po bieganiu dałam im wodę i jakie zawiedzione były, że to była TYLKO woda. No nie mam pytań...


Choć my, mimo zimna nadal się bawimy. Ale z takim Gandzią kradziejem nudno być nie może...
Tak wygląda foch z przytupem kobiety, gdy chłop ukradnie jej zabawkę:

 Z bliska tak to wygląda:

Ciapka coś stuknęło ostatnio i chce się przeciągać, szczegół, że samą piłką bez sznurka. Dlatego w weekend będziemy pewnie kombinować, jak dorobić sznurek.