poniedziałek, 20 października 2014

Jesienny spacer.

Dokładnie tydzień temu byliśmy na spacerze, ale nie byle jakim. Otóż z Gandim wybrałam się na spacer po moją mamę.
Najpierw poszliśmy zrobić jesienne zdjęcie, na naszych terenach spacerowych.



 Później chodnikiem ku cywilizacji.




Między ludźmi, do parku, poobserwować kaczki i prosto pod zakład pracy. I zong, bo byliśmy trochę przed czasem... Zostaliśmy zaproszeni do środka. Gandzik został wymiziany, podostawał pyszne smaczki, trochę na nie musiał zapracować. Na końcu dostał piłeczkę i był przeszczęśliwy.





Ale główna atrakcja wypadu to był... powrót samochodem. Najpierw ulokował się na siedzeniu, a potem uszami wskazywał azymut na dom.



Ale co dobre szybko się kończy, już planuję jakiś kolejny wypad.

3 komentarze:

  1. Haha "pracownik miesiąca" rządzi! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze zdjęcie przepiękne!
    Widzę, że takie "inteligentne" miny to u owczarów standard ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Hahah te miny są w pakiecie u Owczarów :)

      Usuń